Geoblog.pl    indochina2010    Podróże    Hong Kong-Macau-Płd. Chiny-Wietnam-Kambodża-Laos-Tajlandia-Malezja-Singapur    Hue - dzien 2
Zwiń mapę
2010
05
maj

Hue - dzien 2

 
Wietnam
Wietnam, Huế
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12467 km
 
Z samego rana udalismy sie na wypozyczonych motoskuterach na zwiedzanie okolic Hue. Pojazdy okazaly sie sprawne i dosyc szybkie (moj wyciagnal 85 km/h). W miare szybko dotarlismy do plazy odleglej od Hue o kilkanascie km i zaczelismy kapiele sloneczne i morskie. Plaza bajkowa, praktycznie pusta, slomiane wiaty, czysty piasek, zero kamieni, ciepla woda, zimne piwo :))

Po tym wszystkim zrobilismy tour de wietnamskie wsi, ktore okazaly sie bardzo malownicze, a ich mieszkancy pozytywnie i przyjaznie do nas nastawieni. W drodze powrotnej wjechalismy na glowna droge dojazdowa do Hue i moglismy poszalec na naszych maszynach. Oczywiscie lamiac wszelkie mozliwe przepisy wlacznie z jazda na czerwonym, notorycznym przekraczaniem dop. predkosci i wieloma innymi wykroczeniami. Generalnie, jak w Wietnamie jest czerwone a mozna sie wcisnac, to wszyscy jada :)) Tez tak robilismy.

Popoludniem zwiedzalismy Hue tym razem z perspektywy skutera, miasto okazalo sie niewielkie, bo objechalismy je wzdluz i wszerz w dosyc krotkim czasie.

Wieczorem udalismy sie do zaznajomionej wczesniej babci ze spozywczaka. Od razu zaczepil nas miejscowy zgrywus ze swoja ferajna. Okazalo sie, ze swietnie zna czasy swietnosci naszego futbolu i lysine Laty :)) Pogralismy troche w zgadywanie stolic panstw, zakasowalem ich Burkina Faso :) Potem poznalismy polskiego Niemca oraz miejscowego geniusza, ktory swietnie gadal po angielsku, a po francusku rodzony Francuz nie mogl za nim nadazyc. Poza tym, mial dosyc duza wiedze ogolna, a o wypadku pod Smolenskiem wie sporo Wietnamczykow, o czym nie omieszkaja napomknac jak powiemy, ze jestesmy z Ba Lan.

Jutro z rana udajemy sie do odleglego o 140 km Hoi An. Niestety, autobus z sobie znanych powodow jedzie....4 godziny.

A propos zdjec. Niestety, od HK kompy nie wytrzymuja konfrontacji z moim aparatem i sie wieszaja albo ten cholerny blog twierdzi, ze zdjecia nie sa jpg, co jest kompletna bzdura. Sprobuje potem zrobic upload na Picase jak sie trafi jakis w miare przyzwoity komp.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
indochina2010
Sebastian Trojanowski
zwiedził 5.5% świata (11 państw)
Zasoby: 72 wpisy72 37 komentarzy37 385 zdjęć385 0 plików multimedialnych0