Geoblog.pl    indochina2010    Podróże    Hong Kong-Macau-Płd. Chiny-Wietnam-Kambodża-Laos-Tajlandia-Malezja-Singapur    Angkor Wat day 2
Zwiń mapę
2010
17
maj

Angkor Wat day 2

 
Kambodża
Kambodża, Siem Reap
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13766 km
 
Kontynuujemy wesole hasanie po Angkorze z duza przyjemnoscia. Dzis pobudka na szczescie byla duzo pozniej. Skupilismy sie na mniejszych i mniej obleganych czesciach kompleksu. I byl to bardzo dobry wybor, bo czesto w danej swiatyni bylismy i my i ze 2 pary innych turystow. Male swiatynie sa jak latwo sie domyslec bardziej kameralne niz monumentalne glowne czesci kompleksu. Sa tez bardziej "naturalne", w sensie takim, ze nie tocza sie tam zadne renowacje czy remonty. Bo na przyklad centralne wejscie do glownej swiatyni Angkoru jest zamkniete i pokryte obrzydliwa zielona siatke, rusztowaniami etc. z tytulu remontu dachu, ktory robia bodajze Hindusi od wielu lat.

Zwiedzanie zakonczylismy dosyc szybko, bo juz po 13 i planujemy teraz odetchnac nieco od Angkoru i pograsowac troche po okolicy Siem Reap m.in. byc moze odwiedzajac pobliska ferme krokodyli (potrawki z krokodyla sa zarowno w miescie jak i na fermie :)

Nasze plany legly w gruzach po przyjezdzie szofera, bo okazalo sie, ze wszystko co chcielismy zobaczyc zobaczymy jutro. Totez mimo wyraznej niecheci drivera, udalismy sie znowu do Angkoru na zachod Slonca :))

Pokrecilismy sie 2h wokol glownej swiatyni i nie byl to czas stracony. Swiatynia prezentowala sie bardzo malowniczo przy zachodzacym, na nieco zachmurzonym niebie, sloncu. Nasz tuk tuk driver stwierdzil z przekasem, ze niestety zachod slonca byl kiepski :)) Co za dziad z niego, placimy mu kupe szmalu, a ten jeszcze narzeka. Jego Phnom Penh-ski brat byl jednak lepszy, bo tamtego wymeczylismy m.in. tripem do supermarketu :) i nawet slowa nie pisnal.

W dniu jutrzejszym, niespodzianka, rowniez udajemy sie na zwiedzanie swiatyn :D Rzekomo nie powiazanych z Angkorem, ale bilet z Angkoru je rowniez obejmuje. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Odwiedzimy rowniez muzeum min, a ferme krokodyli odpuszczamy. Nie bedziemy placic 3USD za ogladanie stada zmanierowanych i rozbestwionych krokodyli.

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (12)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
Bartek
Bartek - 2010-05-17 10:47
nadrobilem wlasnie zaleglosci w czytaniu. fajne relacje z podrozy. wydaje mi sie jednak, ze troche malo opisow o regionalnych trunkach alkoholowych. jakies najciekawsze wspomniania??
 
indochina2010
indochina2010 - 2010-05-17 15:32
Ty to tylko o jednym :) Skupiamy sie na piwie, a piwo jest bardzo dobre. W Wietnamie co ciekawe, co region to inne piwo sie pije. W Hanoi dominuje Bia Ha Noi, w centralnym Wietnamie Huda Beer, a na poludniu Saigon Beer. Wszystkie sa dobre. Wezowki na razie nie sprobowalismy, bo jest na to zdecydowanie za goraco. Poza tym, okazja bedzie jeszcze nie jedna. Probowalismy tylko wodki Ha Noi (29.5% :)) Dosyc specyficzna, po zmieszaniu z niewielka iloscie sprite`a ma sie wrazenie, ze...pije sie czystego sprite`a :)) Ale bedziemy testowac dalej.
 
Stomper
Stomper - 2010-05-17 15:33
Właśnie Seba! Pochwal się co kupiłeś :))) Lenin opowiadał, że takie wyśmienite trunki pijecie że trzeba je wylewać ;) Khmer rulz!
 
indochina2010
indochina2010 - 2010-05-17 15:45
Lenin niech nie bedzie taki cwany, bo Khmera tez kupil :) Ale faktycznie takiego scierwa to dawno nie widzialem. Tym mozna cale Indochiny wytruc. Aczkolwiek teraz pije Angkor Beer...a ty co pijesz w Wawie ? :D
 
Słoma
Słoma - 2010-05-17 17:28
No jak to co piwka sobie sączymy ;D
Wejdź na gg to ci powiem szerzej o dobrym chłodnym browarku.
W ogóle jestem pod wrażeniem tych codziennych wpisów, o kupnie kabla do aparatu nie wspominając ;>
 
 
indochina2010
Sebastian Trojanowski
zwiedził 5.5% świata (11 państw)
Zasoby: 72 wpisy72 37 komentarzy37 385 zdjęć385 0 plików multimedialnych0