Tajowie okazali sie jeszcze glupsi jesli niz Laotanczycy jesli chodzi o organizacje transportu. O 18 pod hostel przylazl jakis typ i zaprowadzil nas do agencji turystycznej, gdzie czekalo kilkanascie innych osob na autobus. Autobus, ktory oczywiscie zanotowal planowe spoznienie ok. 40 minut. Przyjechal wymalowany w Myszke Miki i na szczescie w srodku okazal sie wyjatkowo komfortowy. Chyba najlepszy standard jak dotychczas, siedzenia rozkladane niemal do lezacej pozycji, sporo miejsc wolnych itp. Podczas wypisywania listy obecnosci, okazalo sie, ze wlasciwie to kazdy jedzie gdzie indziej, a do Phuket tylko my (plus 2 osoby co wyszlo potem). Moglo to wydac sie zastanawiajace....
Nad ranem wywalili nas z autokaru na poboczu drogi i wladowali do tuk tuka. Z w/w 2 osobami. Tuk tuk nas zawiozl na jakis dworzec i wpakowali nas do autokaru z napisem Surat Thani - Phuket. I tu sie mozna bylo wkurzyc, bo ST jest dokladnie po przekatnej w stosunku do Phuket. Wodzirej autobusowy zakomunikowal, ze w Phuket bedziemy o...12 (potem zmienil na 13). Czyli czekalo nas jeszcze 7h w autokarze. No coz, liczylismy, ze spedzimy jeszcze pare godzin w Phuket na jednej ze slynnych plaz...
Tym samym nasz pobyt w Phuket ograniczyl sie do przejazdu taxi do portu z promami na Ko Phi Phi Don. Na miejscu dziala mafia lodkowa. Gnoje mimo ze jest low season zycza sobie 600THB za przejazd. My kupilismy open ticket z mozliwoscia rejsu do Krabi z wyspy. Na miejscu okazalo sie to glupim pomyslem, ale trudno.
Ko Phi Phi Don jest upchane hostelami, knajpami i masazami. Plaza jest brudna i pelna smieci. Jest bardzo ladna, woda jest czysta itp., ale brudasy i debile (glownie z Anglii) nie potrafia niczego uszanowac. Inna sprawa, ze Tajowie biora od kazdego 20 THB na czyszczenie, a wyglada na to, ze nic nie robia :/ Plaza jest polozona nad zatoka (wbita w wysokie skaly) i powoduje to ciekawe zjawisko. Otoz na wieczor mozna udac sie na spacer wglab morza, bo jest potezny odplyw :)) Nawiasem mowiac, wieczorem na plazy sa 3 glowne "kluby" i chmara bawiacych sie ludzi, impreza na plazy zneutralizowala nasze rozczarowanie czystoscia owej plazy....:)